Dzień otwartej furty u naszych terezjanek. Piękny czas - Eucharystia, adoracja, modlitwa brewiarzowa z siostrami, pyszna pizza, którą dziewczyny wraz z nowicjuszkami przygotowały dla całej rodziny zakonnej i którą zjedliśmy ze smakiem, ręczne robienie różańców… A we wszystkim patronował mam dziś św. Maciej, niezauważany, ale za to niezwykle wierny uczeń Jezusa, który czekał na "swoją kolej" - i doczekał dnia, w którym Pan powołał go na dwunastego apostoła! To taki "zawodnik rezerwowy" w drużynie Jezusa… Może i Ty jeszcze nie odnalazłaś/nie odnalazłeś swojego powołania - czekaj cierpliwie i daj się formować Mistrzowi, który wie jakie wyjątkowe miejsce czeka na Ciebie!