Po raz czwarty  przeszedł ulicami Moniek Orszak Trzech Króli. Jego przewodnie hasło w tym roku brzmiało „Niech prowadzi nas gwiazda”. Organizacji podjęli się mieszkańcy Moniek  i okolicznych wsi, a wszystko to pod przewodnictwem ks. Wojciecha Wojtacha, Proboszcza Parafii Matki Bożej Częstochowskiej i św. Kazimierza, ale przy współpracy i udziale obu monieckich parafii. Orszak wyruszył z kościoła Matki Bożej Częstochowskiej i św. Kazimierza i przeszedł ulicami: Małynicza, Kościelną, Ełcką, Białostocką, Słowackiego, Tysiąclecia, Aleją Niepodległości i Aleją Wojska Polskiego i  zakończył się przed kościołem św. Brata Alberta Chmielowskiego. Tam już czekała orszakowa szopka i chór kościelny. Była  ustawiona zagroda ze zwierzętami, ciepła herbata, grochówka i pączki. Główne sceny, które odgrywano to: wyruszenie w drogę brzemiennej Maryi i Józefa, olśnienie mędrców, spotkanie z Herodem i jego dworem, scena w gospodzie, walka dobra ze złem, anielska brama, pokłon pasterzy, wreszcie złożenie darów Świętej Dziecinie przez króli. Król afrykański wraz z dworem reprezentowali aktorzy z Przytulanki, europejski z Ciesz, a azjatycki z Potoczyzny. Nowością w tym roku był taniec wielbłądziej karawany i taniec gwiaździstych promieni. W Orszaku Trzech Króli wędrowali mieszkańcy obu parafii śpiewając po drodze kolędy i dając świadectwo swojej wiary obchodząc w ten sposób jedno z najstarszych świąt chrześcijańskich. Dziękujemy wszystkim aktorom, organizatorom i uczestnikom tegorocznego Orszaku Trzech Króli.

Zdjęcia  wykonała Agnieszka Grygo, której dziękujemy.