Kolejne spotkanie oazy młodzieżowej za nami. Powoli przygotowujemy się do adwentu. Szukaliśmy wymówek, które przeszkadzają nam iść za Jezusem, pomogła nam w tym pantomima. Potem doświadczyliśmy mocy Słowa Bożego, które pomaga te wymówki pokonywać. A Ty, jaki masz powód, żeby dziś zrezygnować modlitwy/Eucharystii/spotkania oazowego/oderwania się od smartfona itd…? Młodzież była też zaskoczona pięknym i jak się okazało zapomnianym zwyczajem adwentowego zbierania sianka (jeden dobry uczynek - jedno źdźbło odłożone do położenia na nim figurki Jezusa podczas Wigilii). Może warto do tego zwyczaju wrócić?