03.03.2025r. - Katecheza ks. Kamila Dąbrowskiego o cierpieniu

W poniedziałek, o godz. 18.45 zaczęło się w naszym kościele spotkanie pod tytułem: „Jak rozmawiać o cierpieniu? Siła słowa w trudnych chwilach”. W obliczu choroby, straty czy kryzysu, często brakuje nam słów, by odpowiednio wesprzeć osoby bliskie. Podczas spotkania dowiedzieliśmy się, jak mądrze i z troską rozmawiać o cierpieniu – zarówno z dziećmi, jak i z dorosłymi. Spotkanie poprowadził ks. Kamil Dąbrowski, duszpasterz i psycholog. "Jezus zapłakał" - najkrótsze zdanie w Biblii, ale jakże nam potrzebne. Bóg - Człowiek przez to staje się nam jeszcze bardziej bliski. Łzy są potrzebne to przeżycia straty, także dla mężczyzn. Cierpienie jest nauczycielem, choć nikt nie chce być jego uczniem. Ale jest też częścią naszego życia i dobrze zrozumiane może przynieść piękne owoce. To my decydujemy co z nim zrobimy. Ból należy przeżyć i najlepiej jest towarzyszyć osobie, która go doświadcza. Niekoniecznie pocieszać i zapewniać, że wszystko będzie dobrze, ale być obok, słuchać z empatią. Jeżeli mówić, to językiem nadziei, a nie iluzji. Szczególnie ważne jest co mówimy dzieciom. One potrafią brać wszystko dosłownie. "Dziadek zasnął na zawsze" i choć mamy dobre intencje, to dziecko może potem bać się samo zasnąć. Lepiej powiedzieć po prostu, że dziadek umarł. Pociechą może być też Słowo Boże, np. Psalm 34, ale podane z wyczuciem, nie w momencie, kiedy osoba cierpiąca może mieć żal do Boga. Emocje i uczucia nie mają oceny moralnej. Ważne jest to co z nimi zrobimy. Te i wiele innych potrzebnych zdań mogliśmy wysłuchać od ks. Kamila w czasie poniedziałkowej katechezy. Bóg zapłać za wspaniałą katechezę.