W niedzielny poranek, 20 kwietnia 2025r.  rozpoczęła się  uroczystą procesją Msza święta rezurekcyjna, którą koncelebrował ks. Karol Dzierżek.  

 Rezurekcja to pierwsze skojarzenie, które przychodzi na myśl w kontekście Wielkanocy. Czym jest, kiedy powinna się odbyć i dlaczego warto w niej uczestniczyć? Rezurekcja najczęściej kojarzy się z Mszą świętą. Rzeczywiście jest ona jej nieodłącznym elementem, jednak sama rezurekcja jest procesją, która odbywa się w Wielkanoc. Ma być uroczystym ogłoszeniem, że Chrystus zmartwychwstał. Najczęściej odbywa się na zewnątrz i w wielu przypadkach wierni okrążają kilkukrotnie kościół. W procesji kapłan niesie Najświętszy Sakrament, ale musi także pojawić się miejsce dla krzyża z czerwoną stułą oraz figury Chrystusa Zmartwychwstałego.
Rezurekcja to wyjątkowy czas. To moment, gdy przy dźwięku radosnego śpiewu Alleluja, często z udziałem orkiestry idzie się w niezwykłym przemarszu, dając tym samym świadectwo swojej wiary. Cały Kościół ogłasza wówczas światu, że Jezus zmartwychwstał. Dla wielu osób jest to symbol nadziei i odrodzenia, przypominający, że nawet w najcięższych chwilach życia istnieje potencjał na nowe życie i nowe początki. Jest to czas refleksji nad wartościami duchowymi, przebaczeniem i możliwością osobistej przemiany. Obecnie w części parafii Procesja Rezurekcyjna kończy Wigilię Paschalną, w części – jest przeniesiona na czas przed świtem Niedzieli Zmartwychwstania. Oba rozwiązania mają swoje zalety i wady.
W starożytności rozpoczynano ją w nocy, a według niektórych tradycji kończono nad ranem procesją obwieszczającą światu zmartwychwstanie Chrystusa, dlatego w coraz większej liczbie kościołów w Polsce również tradycyjną Rezurekcję celebruje się w nocy, na zakończenie Wigilii. Wydaje się, że zwyczaj procesji odbywającej się o świcie niedzieli Zmartwychwstania jako formy pierwszego ogłoszenia, przetrwał właściwie tylko w Polsce. Dawniej w niektórych miejscach kończył nocną liturgię, która mogła sięgać aż do godzin świtu i wtedy rzeczywiście taka procesja miała najgłębszy sens. Wigilia Paschalna była wtedy prawdziwą wigilią, bo przecież to słowo oznacza po łacinie czuwanie. Do popularności procesji rezurekcyjnej o poranku przyczyniło się na pewno rozdzielenie Wigilii Paschalnej od Niedzieli Zmartwychwstania. Obecnie w części parafii Procesja Rezurekcyjna kończy Wigilię Paschalną, w części – jest przeniesiona na czas przed świtem Niedzieli Zmartwychwstania. Oba rozwiązania mają swoje zalety i wady.

źr. :https://stacja7.pl/wiara/proce...